W poniedziałek minął równy rok od ostatniego wpisu, a mimo to nadal pojawiają się komentarze. To mi uświadomiło, że są osoby, które chciałyby dalej śledzić historię Nicole. Dlatego ostatnio stwierdziłam, że sama sobie odświeżę tę pisaninę. I nagle zdałam sobie sprawę, że choć jest tam pełno błędów to cała historia jest niezła. Gdy skończyłam to czytać to stwierdziłam, że chciałabym skończyć to pisać. To była chyba pierwsza taka myśl od roku. To opowiadanie naprawdę na to zasługuje!
I dlatego obiecałam sobie, że zrobię to. Choć nie wiem czy zajmie mi to miesiąc, rok czy więcej to skończę historie, aby skończyć wielkim napisem THE END ;) Wam natomiast obiecuję, że poprawię wszystkie błędy (naprawdę jest ich tam cała masa), a następnie będę publikować następne części dopiero gdy wszystko będzie napisane, tak abyście wiedzieli, że gdy już wrócę z przygodami Nicole to tym razem będą one dążyć do końca, a nie jak do tej pory do wielkiej nieświadomej :)
Dziękuję Wam za to, że tu nadal bywacie.
Nie mówię żegnajcie, a do zobaczenia ;)
PS. Kiedy czytałam te wszystkie rozdziały to zdałam sobie sprawę, że zaczynałam będąc w 4 klasie technikum, a teraz już 3 rok studiów. W życiu bym nie pomyślała, to aż tyle czasu minęło 
Bardzo się cieszę że postanowiłaś dokończyć tego bloga.Trafilam na tego bloga stosunkowo niedawno. Zaczęłam czytać od niedawna i muszę szczerze przyznać że masz talent i jak zobaczyłam że nie ma już dalszych rozdziałów poczułam pewien niedosyt.
OdpowiedzUsuńLiczę że niedługo dodasz nowy rozdział i będziesz dodawać regularnie.
Nicole
Czekam z wielką niecierpliwością ❤️
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak się cieszę, że wróciłaś! Mimo tego, że jak sama napisałaś minął już rok od ostatniego rozdziału to zaglądałam tu co jakiś czas z nadzieją na jakąś notkę. I oto jest. Już nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału!
OdpowiedzUsuńI masz rację - to opowiadanie zdecydowanie zasługuje na to, by je dokończyć ♥
Naprawdę się cieszę że będziesz to kontynuować, może nie byłamod poczatku ale zżyłam sięz Nicole ^^
OdpowiedzUsuńWitam. Niedawno natrafiłem na Twój blog i mnie zaciekawił, więc postanowiłem napisać przydługi spam na jego temat. Mam nadzieję, że się nie obrazisz, jakby co możesz usunąć (nie będę zły :) ).Zatem:
OdpowiedzUsuń1. Bardzo ładny wstęp, super psychologia, rozterki Nicole świetnie przedstawione, fajnie, że przy okazji wskrzeszenia Potterów został on niejako "odświeżony", podobnie jak przy rocznicy śmierci Robespierr'ów. Tylko szkoda, że został on niestety szybko rozwiązany.
2. Moja ulubiona postać to Laura... i szkoda, że jest jej nieco mało. Fajnie gdyby poawiała się częściej zamiast pewnych postaci, ale o tym później. No i fajnie, że były zaczątki jej relacji z Harry'm, oby było tego więcej!
3. Motyw wskrzeszenia Potterów był ryzykowny, na szczęście okazał się trafiony. W przeciwieństwie do innych blogów pomysł ten byłuzasadniony, z tym, że mimo wszystko pomysł z ochroną w Hogwarcie nie przypadł mi do gustu. Bardziej widziałbym ich w MM albo ZF. Bardziej użyteczna rola.
4.Sama Nicole mi się podoba, świetna postać. Brakuje mi jednak nieco retrospekcji z jej wcześniejszego życia, ale na pewno sam charakter świetnie zarysowany i fajnie ukazane relacje z Harry'm i rodzicami, no i Laurą.
5. Harry? Hm... najpierw taka sierotka, potem "wprawił się". Fajna przemiana, aczkolwiek tu mam kilka zastzrżeń. Przede wszystkim brak mi ukazania jakichś relacji z Gryfonami/Gryfonkami xD. Po prostu de facto pozostał sam jak kołek, bo...
6. Nie wiem, czy nie za szybko pokłócił się z Ronem. Konflikty ich ze Ślizgonami były świetne, a teraz humor gdziś uleciał. Jednak nawet przyjmując, że to byłodpowiedni czas, to możnaby w jego miejsce bardziej wyeksponować np. Neville'a. Trochę casus Pettigrew: był i się zmył, zdecydowanie za szybko. To dziwi, bo sama akcja idzie bardzo płynnie i sensownie.
7. Brak Dumbledore'a czy Voldemorta można uzasadnić, do tego pretensji nie mam. Natomiast trochę dziwi brak chociaż wzmianek czytanych przez uczniów w gazetach na temat ich działań...
8. Anioł Życia to świetny motyw, oby to nie był jego koniec w tym opowiadaniu. Bardzo fajnie się komponuje w akcję.
9. Snape'owie jr (obaj) do odstrzału. Nic nie wnoszą, sam związek Pottera z Vanessą moim zdaniem jest najgorszym pomysłem w tym opowiadaniu. Na siłę, zbyt wydumany, zupełnie przeciwnie do np. Draco i Nicole, który rozwijał się wzorowo. Ich kosztem mogłaby częściej pojawiać się Laura ( czyt. punkt 2). Camile toleruję, bo jednak coś wnosi do fabuły, a poza tym zawsze to nawiązanie do początków Nicole, o których nic nie wiemy (jakiś inny punkt xD).
10. Dobrze, że jest ta Gwardia, i nawet miała bitwę, bo zawsze to parę ciekawych postaci z innych domów wprowadzonych do opowiadania.
11. Ale już sama feeria postaci zbędnych jest duża, np. Delacourowie też do odstrzału wraz ze Snape'ami.
12. Fajnie ukazane bitwy, pomysł z porwaniem Nicole też świetny. Lubię szczegóły, ale jednak drobiazgowy opis tortur i gwałtu był chyba zbędny. To jednak czyta publika "under 18". Niemniej jednak mam nadzieję, że bitew, ukazania planów Voldemorta czy działań ZF będzie więcej.
13. Fajnie, że wątki miłosne nie blokują, jak to zwykle bywa, fabuły. Tak naprawdę pozostawiłbym tylko (w tle) wątek Draco i Nicole), ewentualnie Harry'ego, byle nie ze Slizgonką, bo to brzmi tandetnie. Bardziej skupiłbym się na relacjach innego typu.
14. Mimo, że to Hogwart, to nie oczekiwałem opisów lekcji. Czytałem inne blogi, więc wiem, jak to wygląda, ale zawsze miałem jednak to za minus, choć wiem, że ciężko wymyśleć opisy. Tak więc normalnie bym tego nie pisał, ale sam początek ( głównie lekcje eliksirów) dawały nadzieję na więcej w tej kwestii.
15. Najważniejszy: gratuluję wytrwałości w prowadzeniu bloga! Jesteś wzorem sumiennej autorki, która chce doprowadzić dzieło do końca. Większość nie miała takiego zapału.
Pozdrawiam i życzę weny twórczej!
Pomysł fajny, ale brakuje nieco akcji. Motyw z Aniołem Życia prezentował się świetnie, a jest go jak na lekarstwo.
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać kontynuacji! Poprawki będą na tym blogu czy innym?
OdpowiedzUsuńCzołem, Potteromaniaku!
OdpowiedzUsuńNazywam się Lily i podobnie jak Ty uwielbiam Harry'ego Pottera. Z początku opierałam się wyłącznie na książkach, filmach i opowiadaniach, jednak z czasem doszłam do wniosku - czemu nie pójść o krok dalej? Zaczęłam szukać czegoś więcej i w taki sposób trafiłam do Akademii Magii Ramesville, gdzie dowiedziałam się, że to, co znamy z książek o Harrym to niewielka część całości. Doświadczyłam tam wielu ciekawych rzeczy, nauczyłam się zaklęć, transmutacji czy starożytnych run, poznałam mnóstwo fantastycznych stworzeń, a ponadto nawiązałam wspaniałe przyjaźnie.
I teraz przychodzę do Ciebie z zaproszeniem do zapisania się do Akademii. Byłoby okropnie samolubne z mojej strony, gdybym nie podzieliła się swoim odkryciem z innymi fanami HP.
> Chcesz poznać magię i umieć czarować?
> Masz po dziurki w nosie swoich wrogów i z chęcią byś się ich pozbył?
> Marzy Ci się podziwianie świata z powietrza i chciałbyś dosiąść swojej pierwszej miotły, a następnie wzbić się w powietrze?
> Fascynują Cię magiczne stworzenia i chciałbyś je bliżej poznać? Przelecieć się na hipogryfie czy smoku?
Jeśli choć na jedno z powyższych pytań odpowiedziałeś pozytywnie, to znaczy, że Świat Magii jest dla Ciebie. Nie zmarnuj swojej szansy na to, by zostać czarodziejem i zapisz się do Ramesville już dzisiaj! Rozpoczęcie roku szkolnego już w najbliższą niedzielę, tj. 9 września!
Czekamy na Ciebie!
Było początkowo fajnie, szkoda, że z czasem wszystko się zepsuło.
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozpoczęcie roku szkolnego, które odbędzie się już jutro tzn. 13.01.2019r. w Szkoły Magii i Czarodziejstwa HP School. Czekamy właśnie na Ciebie! Przeżyj niezapomnianą przygodę, a rozpocznij ją od zapisania się na stronie: http://hogwart.pl/
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na kolejny rozdział! :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że już nic nie dodajesz... to koniec?
OdpowiedzUsuńChciałbyś uczyć się w Hogwarcie? Dołącz do internetowej szkoły magii i przeżyj magiczną przygodę!
OdpowiedzUsuń⚡ http://salem.xaa.pl/ ⚡
Z jednej strony szkoda, że już nie dodajesz rozdziałów, z drugiej strony może lepiej, że tak się stało. Każdy będzie mógł dopowiedzieć sobie swoje zakończenie historii... bo niestety, tak, jak rewelacyjnie się blog zaczął, tak potem było już coraz gorzej. Tak naprawdę wszystko już wiadomo, wszystko stało się przewidywalne. Najlepsze wątki albo już zamknięto ( jak kłótnie z Gryfonami), albo zmarnowano ich potencjał (ożywienie rodziców Potterów). Dodatkowo zaczęły pojawiać się wątki romansowe, strasznie słabe, co dopełniło dzieła zniszczenia. Szkoda, początek był naprawdę udany.
OdpowiedzUsuń